DO TOMASA VENCLOVY – PRZY WRĘCZENIU POECIE MEDALU ZA ZASŁUGI W UPOWSZECHNIANIU TWÓRCZOŚCI CYPRIANA NORWIDA KUL, 11 X 2021
-

Summary/Abstract: Zaczynam moją rzecz od Norwida nie tylko z racji dzisiejszej odświętnej sytuacji – spotkania z jednym z najwybitniejszych poetów współczesnych, który zechciał uświetnić lubelską stronę obchodów dwustulecia urodzin twórcy Promethidiona. Myślę raczej o jakichś głębokich pokrewieństwach, które wiążą poetę dawnej Rzeczpospolitej, Norwida, z poetę współczesnej Litwy. Nie tylko o tym, co wynika z podobieństw „sytuacji” rodzinnej, tak oczywistej dla nas – tu nad Wisłą, i dla nich tam – nad Niemnem. Ojciec Norwida, a więc jego ród „po mieczu” wiedzie się z Litwy – rodzina Tomasa Venclovy w linii macierzyńskiej (jak mawiamy: „po kądzieli”) wyrasta z kolei z korzeni polskich. Myślę o innym pokrewieństwie obu poetów, o duchu ich pisarstwa i mężnej postawie życiowej; te cnoty opisał kiedyś lapidarnie Prymas Stefan Wyszyński: „Non possumus”.

• Details
• Contents