POŻEGNANIE PROFESOR ANNY ZEIDLER-JANISZEWSKIEJ
FAREWELL TO PROFESSOR ANNA ZEIDLER-JANISZEWSKA

Summary/Abstract: Anna Zeidler-Janiszewska odeszła dyskretnie i cicho, w sposób, który wielu z nas nie pozwolił się na czas zrefl ektować i pożegnać. W tym zanikaniu bez śladu, bez zwracania uwagi na własne problemy było coś niezmiernie charakterystycznego dla Anki. Kiedy po wiadomości o jej śmierci przeglądałem korespondencję z ostatnich dwóch tygodni, uderzyło mnie, jak bardzo cieszyły ją wieści najzupełniej prywatne i błahe, pozwalające jej jednak czuć, że jest blisko spraw codziennych. Zapytywałem ją o podjęte na nowo prace pisarskie, o czytane ostatnio książki, a ona indagowała mnie raczej o plany urlopowe, komentowała lakonicznie publicystykę i nowiny polityczne. Pytała o znajomych i potwierdzała z radością otrzymanie świeżo opublikowanych książek. Opisywałem jej odnowiony staraniem Fundacji Borussia żydowski dom przedpogrzebowy projektu Ericha Mendelsohna w Olsztynie – Ance wymknęło się, że żałuje, iż Olsztyn poznała tylko przelotnie i nie zdąży już tego nigdy nadrobić. Byłem świadomy choroby Anki, ale i tak zostałem nagle zaskoczony przez to, co nieuchronne. Zostało mi – już bez odpowiedzi z mojej strony – zdanie z lipca: „Pisz jak najczęściej!” i pytanie, czy nasz syn rozumie, co oznacza obywatelskie zgromadzenie, w którym brał niedawno udział.

• Details
• Contents