Sny Antoniego Złocha
Antoni Złocha's dreams

Summary/Abstract: Mój ojciec Antoni Złoch „Huragan” zmarł w Diagilewie 10 sierpnia 1946. Rodzina dowiedziała się o tym dopiero pod koniec następnego roku, gdy do kraju powrócili jego koledzy z obozu. Przywieźli matce pamiątki po ojcu: szachy, ołtarzyk, kożuszek, buty, portrecik wykonany przez kolegę z łagru — Jana Ptasińskiego. I spisane przez współwięźniów świadectwo zgonu. Matka przeżyła straszny szok nerwowy , cudem ją uratowano. Kilka lat później nawiązał z nią kontakt riazańczyk, major Pietrykiewicz. Okazało się, że ojciec, gdy czuł się już nie najlepiej, sporządził w Diagilewie testament. Pietrykiewiczowi zapisał kłębki wełny ze sprutego swetra. Major przywiózł je do Polski i przeleżały kilka lat, zanim jego żona zaczęła coś z niej robić. Wtedy okazało się, że w wełnie ukryte są kartki z dziennikiem mego ojca.

• Details
• Contents