Monarchia Boksztejna
Monarchy Boksztejna

Summary/Abstract: Ilja Boksztejn nie miał nic wspólnego ani z grupą izmajłowską, ani z jakimikolwiek terrorystami. Uwięziono go za Słowo — odważne i bezkompromisowe, znacznie wyprzedzające swój czas. Po blisko 35-letniej przerwie spotkałam Ilję w Jafie, arabskiej dzielnicy Tel Awiwu. Jeden rzut oka na jego mieszkanie upewnił mnie, że nie pomyliłam adresu... Trudno to było nazwać mieszkaniem, raczej — składem książek, celą albo norą. Poza książkami we wszelkich językach nie ma tam niczego. Proza, poezja, albumy z dziedziny architektury, katalogi chyba wszystkich muzeów świata... Ale i książki wiodą tu żywot iście spartański: na podłodze, na parapecie, w otwartej na oścież lodówce, zajęły też jedyny fotel w domu, usuwając zeń gospodarza (tylko dokąd?). Zapewne czasem spadają mu na głowę, ale ten, kto pochłonięty jest dążeniem ku Boskiej Harmonii, porządek ziemski ma za nic, a ciosów Ilja się nie lęka.

• Details
• Contents