Litery na piasku. B — jak biblioteka
Letters on sand. B for "bibliotheca"
Author(s): Michał ZiołoSubject(s): Social development, Societal Essay
Published by: Towarzystwo Więź
Summary/Abstract: Stewardesa krząta się cicho, a pilot zapowiada lądowanie w Fezie. Schodzimy. Potem krótkie kołowanie na betonowej płycie, slalom między fioletowymi koralikami świateł na odnodze pasa startowego i już: paszporty do kontroli, pieczęcie, walizy, barierki, grupki rodzinnych komitetów powitalnych i policja. Coś chyba niebezpiecznie przestawiło się w mojej pamięci pod wpływem książki Alexandra Pechmana Biblioteka utraconych książek, którą czytałem w samolocie, bo dziwię się, że tutejsze kobiety nie wyglądają jak autorka Frankensteina, subtelna Angielka Mary Shelley, która po przebyciu ospy występowała w czarnym woalu i z krótko obciętymi włosami. Subtelność — tak, ale żadnego woalu i długie, zadbane włosy tutejszych kobiet.
Journal: Więź
- Issue Year: LX/2017
- Issue No: 667
- Page Range: 166-171
- Page Count: 6
- Language: Polish
- Content File-PDF